piątek, 6 grudnia 2013

Piątek

Dzisiejszy dzień jakiś taki przytłaczający, wnerwiający.. Plany się pokrzyżowały, ale to nic. Odbijemy sobie :) Zimno na dworze, okropnie. Nienawidzę zimy ;c Zaraz iza przychodzi, pózniej korki.
Teoretycznie powinnam się cieszyć z weekendu, u mnie wygląda to nieco inaczej. Jutro Bydgoszcz o 4 rano! Testy kadry n, trzeba to zaliczyć, bo obowiązkowe. Wracam pózno i zostaje tylko niedziela na książki, dziękuje.
Pozamulajmy sobie dziś, co wy na to? 


żyjesz we mnie, w moim wnętrzu. W tym zagubionym sercu.